Z sezonu na sezon lubię kolekcje ferm LIVING coraz bardziej. Motywem najnowszej, dedykowanej na nadchodzącą jesień i zimę, są linie. W tym sezonie czekają na nas nieskomplikowane kształty, czyste formy, czyli coś co minimaliści lubią najbardziej. Proste linie znajdziemy w drucianych organizerach, szafkach, stolikach i kwietnikach, na tapetach i w gazetownikach. No i te kolory! Cała paleta szarości, ochra, bordo i znane z poprzedniej kolekcji niebieskości. Mnie serce stopniało na widok akcesoriów (donice, wazoniki, świeczniki, łyżki do sałaty) i marmurowych stolików. Zerknijcie na zdjęcia i zadecydujcie co z kolekcji ferm LIVING AW 2015 zauroczyło Was.

PS. Na osobne trzy zdania zasługuje biały, wełniany gobelin. Takie ozdoby są ostatnio supermodne! Widać, że Duńczycy także podchwycili ten trend.

fot. materiały prasowe ferm LIVING