Modę spod igły Natalii Siebuły znam od jakiegoś czasu (ach ta czarna tunika z kolekcji „czułość” i pasiaste body z „à la mer”)! Za to na wnętrze jej pracowni natknęłam się całkiem niedawno przeglądając zdjęcia na instagramie. I wpadłam po uszy. Całkowicie! Znalazłam tam wszystko co lubię – białe ściany, kaflowy piec, piękny parkiet i zielone krzesło, które kompletnie zawróciło mi w głowie. Od razu wiedziałam, że chcę tę pracownię pokazać tutaj, co też szybciutko robię. A do tego zapytałam Natalię (która pracuje właśnie nad swoją 16 kolekcją ubrań) o jeszcze kilka ważnych „wnętrzarskich” rzeczy. Przeczytajcie!
Natalio, jakie wnętrza lubisz najbardziej?
Natalia Siebuła: Lubię białe , spokojne, wysokie przestrzenie, nie do końca uporządkowane, nie utrzymane też w konkretnym stylu. Pomieszczenia kamieniczne czy loftowe najbardziej bliskie są mojej estetyce. Cenię wnętrza, w których czuć upływający czas , gdzie zachowane są stare parkiety, okna, drzwi, kaflowe piece czy kuchnie. Jestem też miłośniczką bauhausu. Największą uwagę jednak zwracam na światło, okna , które nadają pomieszczeniu charakter oraz wchodzącą do domu uspokajającą zieleń.
Dlaczego wygląd otoczenia w którym pracujesz jest dla Ciebie ważny? A może nie jest ważny nic a nic?
Natalia Siebuła: Myślę , że otoczenie , w którym przebywamy i pracujemy bezpośrednio wpływa na naszą pracę. Życie w harmonii ze swoim otoczeniem daję podstawę do tworzenia i samozadowolenia z siebie.
Ulubiony przedmiot w pracowni?
Natalia Siebuła: Ręcznie malowana miseczka z porcelany Chodzież , prezent od bardzo fajnej dziewczyny!
Wnętrzarskie marzenie, które chciałabyś zrealizować u siebie?
Natalia Siebuła: Marzę by zamieszkać w domu z oszklonym dachem tak abym przez cały dzień mogła obserwować niebo.
Co ostatnio czytałaś?
Natalia Siebuła: Książkę Wojciecha Klimczyka – Wizjonerzy ciała , o współczesnym teatrze tańca, w którym funkcjonuje ciało , ruch, obraz i dźwięk.
Dziękuję za rozmowę!
Zdjęcia: Piotr Czyż
Ps. Jeśli macie ochotę na więcej to zapraszam na glamour.pl - tam reszta mojego wywiadu i dodatkowa porcja zdjęć!
Brak komentarzy