Limitowane kolekcje z IKEA mają do siebie to, że wyprzedają się jak ciepłe bułeczki. Sama doświadczyłam tego ostatnio. Pojechałam specjalnie po bambusowy kosz VIKTIGT no i klops, nie ma! Zachęcam więc mocno do szybkich decyzji w przypadku najnowszej kolekcji SÄLLSKAP, która dostępna będzie w sklepach już w październiku. Rzeczy bardzo fajne, inspirowane tradycyjnym, szwedzkim rzemiosłem i skandynawską sztuką. Meble, tekstylia i zastawa stołowa w założeniu mają być odpowiednie dla całej rodziny. Wiodące kolory? Zielony, czerń, biel, odrobina pudrowego różu plus kolor jasnego drewna. Motywy? Czterolistna koniczyna, rośliny w doniczkach jakby wykonane akwarelami, pudelki, kleksy. W XIX wieku malowanie w technice kleksów było niedrogim sposobem na stworzenie własnej tapety. To wzór, który pasuje zarówno do współczesnych, jak i bardziej tradycyjnych wnętrz – mówi projektantka IKEA Maria Vinka.
Na zdjęciach możecie wypatrywać swoich faworytów!
Twój blog jest wyjątkowo ciekawy, chciałabym, aby znalazł się na liście najlepszych blogów o wystroju wnętrz! Zapraszam na stronę dekordia, gdzie można pobierać odznakę Blogu na medal
Piękna aranżacja
Bardzo ciekawe kolory